Wychowywanie dzieci to niezwykle stresujące zajęcie, szczególnie, gdy jest wykonywane przez babcie. Doskonale wiedzą o tym naukowcy z prywatnego uniwersytetu badawczego Case Western Reserve. Ich celem stała się redukcja stresu babć zajmujących się wnukami. Wykorzystali do tego technikę biofeedback – oczywiście z powodzeniem.
W ciągu ostatnich 20 lat liczba amerykańskich dzieci żyjących z dziadkami zamiast z rodzicami wzrosła o 64 procent. Wcześniejsze badania wykazały, że wiele babć bardzo się stresuje, a nawet cierpi na depresję ze względu na konieczność sprawowania pełnej opieki nad wnukami. Naukowcy z uniwersytetu w Cleveland w stanie Ohio szukając sposobu na poprawę zdrowia psychicznego babć postanowili wykorzystać proste urządzenia do treningu biofeedback służące do nauki kontroli oddechu oraz zmienności rytmu serca.
W badaniu wzięło udział 20 babć w wieku od 42 do 68 lat, którym przydałaby się redukcja stresu, ponieważ na co dzień zajmują się swoimi wnukami. Naukowcy wykorzystując technikę biofeedback chcieli im uświadomić, jak ich organizmy reagują na napięcie psychiczne oraz jak je zmniejszyć ograniczając ryzyko chorób serca, wysokiego ciśnienia krwi oraz depresji.
Każda z badanych na początku wypełniła specjalny formularz z pytaniami dotyczącymi ich postrzegania stresu, negatywnych emocji i depresyjnych myśli. Następnie babcie otrzymały do dyspozycji w domu urządzenia do treningu biofeedback. Wystarczyło, by za każdym razem włożyły swój lewy palec wskazujący w specjalny czujnik wykrywający puls i na podstawie wyników widocznych na ekranie nauczyły się koordynować oddech ze swoim tętnem.
Pierwsze znaczące oznaki poprawy u badanych zaobserwowano już 2 tygodnie po rozpoczęciu treningów. Redukcja stresu była rówież widoczna podczas kolejnych wywiadów z uczestniczkami badań potwierdzających poprawę ich samopoczucia. Naukowcy zapowiadają kontynuację badań.
źródło: sciencedaily.com